Na całej połaci śnieg….

Całą noc mocno wiało i padał śnieg. Cieszyłam się, że nie muszę odwozić Wiki na autobus…Wypiłam kawę i wyszłam z Dusterem na spacer. Towarzyszyła nam kotka Matka, Fifi i Glutek…Psy tarzały się w śniegu, a kotka wdrapywała się na drzewo, aby zaatakować Glutka….Wokoło bajecznie, choć mroźno i wietrznie. Cieszyłam się tym zimowym spacerkiem….jm