Wrocław… Przywitał mnie upałem, pyszną kolacją, wieczorną burzą, gorącą czekoladą, spacerem po urokliwych uliczkach……Dziękuję ks. Piotrowi M. i ks. Janowi K.
Następnie Henryków Śląski i Klasztor o. Cystersów….
Prawdopodobnie, to zaczątki pierwszego komputera….
Urokliwe miasteczko w Czechach, z zamkiem na wzgórzu, pysznym jedzonkiem….
Poznań…Dziękuję mojej córeczce Klaudunii…Wspaniała Przewodniczka…Całuję…jm