Gdyby tak……

Gdyby można było tak kochać bez końca,

gdyby mądrość przychodziła wcześniej do człowieka,

gdyby można było zrozumieć dziecko,

radować się bez końca,

biegać po łąkach porannych,

rozwieszać kolczyki z czereśni na wszystkich uszach,

zajadać się leśnymi poziomkami,

malinami błyszczącymi w słońcu.

Gdyby można było porozmawiać z motylami, biedronkami, mrówkami,

zanurkować w chmurach,

w poduszkach w kwiatki i serduszka,

rozkochać wszystkich, którzy nie zaznali miłości prawdziwej

i malować wszystkie płoty na niebiesko-zielono……

Przecież, to wszystko można zrobić,

tylko trzeba szeroko otworzyć drzwi do swego serca…,

do swych oczu, uszu, swych dłoni, rozumu.

A i jeszcze otulić się wszystkimi zapachami maciejkowymi, bzowymi, goździkowymi, różanymi, landrynkowymi, lawendowymi……..jm