Pamiętam, Twoje pierwsze spojrzenie, uśmiech, zapach….Karmiłam Ciebie piersią i jednocześnie przygotowywałam się do sesji zimowej….Spacerki, pierwsze słowa, upadki, rozpieszczanie przez wszystkich domowników….Wczoraj powiedziałaś, dziękuję Ci mamusiu, za to , że dałaś mi życie i miłość….A, ja dziękuję Tobie za anielskie Serce, za wszystkie słowa „Kocham”, buziaczki, za radość, za serdeczność i taką zwyczajną odpowiedzialność….Dziękuję za wsparcie i dodawanie skrzydeł do moich ramion, kiedy jest mi smutno czasami….Za wszystko dziękujesz i jestem z Ciebie bardzo dumna, potrafisz człowieka zakochać, rozbawić do łez….Niekiedy, boisz się być dorosłą, boisz się, że przestaniesz być dzieckiem, ale dla mnie i dla tatusia, zawsze będziesz maleńką dziewczynką, którą możemy wycałować i wykochać do woli….Dziękuję Bogu za Ciebie i Twoje siostrzyczki kochane, a moje córeczki…Cudownie być mamą, dla takich Kochanych Skarbów…Miłości i bycia sobą Tobie Wikuniu życzę, miej zawsze otwarte serce na człowieka i Boga….Kocham Nad Życie…….mama