Zwierzęta domowe, a mróz……

Za oknem straszny mróz. Wygrzewam się przy kominku i jak najmniej wychodzę z domu. Do domu zabieramy też zwierzęta. W cieplutkiej kotłowni przebywają koty i psy. Duster z racji tego, że nie lubi się z kotami i Aresem, siedzi na dużym holu. Jest grzeczny i bez pozwolenia nie wchodzi do kuchni i salonu….Ale zdarza się , że jakiś kot zaśnie sobie pod choinką w salonie, a i Duster poleży sobie na dywanie przed telewizorem…..Kozy, jakoś sobie radzą z zimnem, mają w zagrodzie dużo słomy i siana, dostają kaloryczne jedzonko i ciepłą wodę….Mam nadzieję, że przyjdzie ocieplenie, ale generalnie nie jest źle. Zima jest po to, aby było zimno….Owocowe herbatki, kominek, dobra książka i można przezimować……jm