Twoje dłonie poziomkowe….

Twoje dłonie pachniały kremem poziomkowym,

sprawiedliwie dzieliłaś różane cukierki

i budyń gotowałaś najpyszniej.

Twoich opowieści słuchałam wtulona

w rozgrzany piec.

Pachniało suszonymi jabłkami,

borowikami, podgrzybkami.

Wylegiwałam się w wakacyjnym świeżym sianie

i patrzyłam na promienie słońca,

które wdzierały się przez dziurawe deski w stodole.

Dzięki Tobie babciu pokochałam wieś,

za co Ci bardzo Dziękuję…..Mojej Babci Janinie…jm