Zaczęło się wiosenne twórczydło…Wielkie sprzątanie w pudłach z zasuszonymi kwiatami, trawami. Dużo zasuszonych kwiatków i traw dostałam od Agnieszki i pani Marysi…Część ich cudowności zatopiłam w lampionach…Dziś dalsze tworzenie, ale najpierw umyję okna, bo mam wena na sprzątanie…Miłego dnia…..Dziękuję za poranek, za to, że się pięknie wyspałam, za ogień w kominku, za sny miłe i za parę zakochanych gołębi za oknem….Dziękuję!!!!jm