Staw skuty lodem. Mogę jeździć już na łyżwach. Oczywiście, jak zawsze towarzyszą mi koty i psy. Pięknie mieć swoją własną ślizgawkę…Od dziecka jeżdżę na łyżwach i mimo lat, ciągle w dobrej formie…Marzę już o śniegu i pobieganiu sobie na biegówkach w lesie, na wyjeżdżonych drogach leśnych…Aby do śniegu i bałwanków w kolorowych szaliczka,które zbieram na bałwankowe szyje….