Artystycznie zakręcona…

Pochmurno, ale właśnie taka pogoda, pozytywnie wpływa na moje artystyczne zakręcenie. Maluję serca i gwiazdy, robię lawendowe mydła, wylewam lampiony i rozmarzona myślę już o świętach…Koty obserwują mnie przez okno, a Heniek wyleguje się na fotelu i mruczy rozkosznie….Mam w sobie tyle energii, że boję się ją stracić, dlatego jednocześnie robię kilka projektów…..Nawet kawa smakuje wybornie z makowcem i mandarynkami…..Jest pięknie…..jm