Pszczew-Jarmarkowe wakacje-wspomnienia…

Mój pierwszy pobyt w Pszczewie. Przywitała nas piękna, słoneczna pogoda. Ale przede wszystkim przywitali nas serdecznie i smacznie rodzice Karola, Hania i Zygmunt C.Było to nasze pierwsze spotkanie. Choć dzwonimy do siebie, to jednak zobaczyliśmy się się dopiero teraz. Pszczew rozbrzmiewał muzyką, biesiadnym nastrojem i całym mnóstwem wspaniałych stoisk z rękodziełem artystycznym… Mimo upału, jarmark odwiedziło dużo ludzi, byli również goście z zagranicy….. Byłam zachwycona jakością wyrobów. Piękne stoiska, urządzone ze smakiem i pomysłem. Byłam wszystkim zachwycona, znalazłam się w dziesiątce laureatów na „Najpiękniejsze stoisko z rękodziełem artystycznym”. Zostałam zaproszona na przyszły rok, otrzymałam również nagrody…..Dziękuję najpiękniej Hani, Zygmuntowi, Karolowi, Klaudunii. Dzięki Nim, wraz z moją rodziną czułam się zaopiekowana, przepysznie nakarmiona i wypoczęta……Bez nich , nie byłoby mnie na tej wspaniałej imprezie….Dziękuję, Dziękuję ,Dziękuję!!!!!!!jm