Po domu rozchodzi się ciepło kominka.Tańczą zapachy cynamonu, goździków, suszonych jabłek, pierników.W koszach wylegują się orzechy włoskie i laskowe.W okna zaglądają sikorki i pożywiają się nasionkami, słoninką i kulami ze smakołykami.Nic nie szkodzi, że za oknami deszcz, wiatr i szaro-buro.U mnie przygotowania do jarmarków i świąt.Piętrzą się kartki świątecznie kolorowe, świece, lampiony, wieńce.Z worków wyglądają szyszki, żołędzie, kasztany, złote orzechy i jabłka.Myślę już nad wystrojem domu, okien, drzwi….Radość wypełnia moje serce i już słyszę delikatne dzwoneczki…..jm