Wspaniałości poranków…..

Budzę się wcześnie rano i idę nad staw.Otula mnie zapach konwalii,bzu,świeżo skoszonej trawy,falującej wody w stawie.Kijanki podrosły, ważki budzą się ze snu i wybornie smakuje kawa……Wdycham te wszystkie wspaniałości poranka i myślami wracam do dzieciństwa,wakacji,smaku czereśni i truskawek…….Syrop z mniszka już zagościł w spiżarni,zostały dmuchawce,które delikatnie gubią swoje białe włosy…..A na stawie zakwitły cudowności w zielonej rzęsie i wylęgły się dzikie kaczuszki,słodziaki płochliwe….jm