Przesypuję piasek między palcami
i nic mi nie umyka,
uśmiecham się jak dziecko
w przydomowej piaskownicy.
Turlam się z kamykami,
małym bursztynkiem ,
wygładzonymi patykami
i z szumem fal,
które połyskują w słońcu….
Podrzucam w górę garść piasku
i już kocham tę chwilę…..jm