Hiob-wzruszenia, ….

Nie myślałam ,że ta sztuka tak poruszy ludzi.Telefony się rozdzwoniły i zewsząd słyszałam miłe głosy.Nabrałam nowych sił do pracy i jestem szczęśliwa.Ale jedno zdarzenie poruszyły mnie do głębi.Kiedy poszłam do sklepu nasza pani Halina,która obdarzona jest pięknym sercem,ze wzruszeniem opowiadała pod jakim wrażeniem była oglądając naszą sztukę.Ze łzami w oczach opowiadała i dzieliła się swoimi spostrzeżeniami.Kiedy wychodziłam, zawołała mnie jeszcze i pokazała nasz plakat,który znalazła gdzieś w koszu.Rozprostowała go i powiedziała,że zatrzyma go na zawsze.Wzruszona odpowiedziałam ,że jutro przyniosę jej piękny ,czyściutki z dedykacją…Byłam szczerze wzruszona….Dziękujemy pani Halinko!!!!!jm