Nasze polne drogi…

Za oknem przedwczesna wiosna.Zielona trawa,niemrawo zakwitły hiacynty,kwitną bratki,wynurzają się irysy,szafirki….. .Nawet zaczyna świecić słońce.Psy z radością biegają po posesji,koty też są w ich pobliżu,szczególnie Heniek ,który biega z miłości do Aresa i ciągle się z nim bawi….We mnie również budzi się chęć do spacerów,biegania i pracy w ogrodzie,choć wiem,że jeszcze zima przypomni o sobie i skuje ziemię i wody wokoło….Ale dziś jest pięknie i będę to piękno wykorzystywać.Zabieram domowników i pieski wszystkie na długi spacer polnymi drogami.Ale najpierw msza święta(Trzech Króli),obiadek pyszny,kawka i coś słodkiego,a wieczorkiem gimnastyka i odpoczynek z książką i filmem….jm