Liście już szeleszczą pod stopami,maliny na krzaczkach troszkę przymarznięte,ale opieńki jeszcze pięknie wyrastają z trawy za stodołą.Bardzo smakowite są te grzyby późno-jesienne.Robię je w zalewie słodko-kwaśnej.Są delikatne i chrupiące.W takiej samej zalewie zrobiłam paprykę i cukinię.A teraz wciąż robię przetwory z gruszek , jabłek i malin.Suszę ostatnią miętę i wykopuję warzywa z ogrodu.Uwielbiam przygotowywać się do zimy.Wczoraj zaczęłam w końcu robić kartki świąteczne.Zbierałam materiały z różnych zakamarków domu.Zrobiłam porządek w czasopismach,mam ich około tysiąca.Głównie ,są to Werandy,Country,Zwierciadło,Sielskie życie,Art Decoration.Bardzo lubię ten czas ogólnych przygotowań do tego magicznego czasu zimy,świąt,czytania książek i spokoju w domu,który będzie sobie spał w śniegowych zaspach…….jm