Może…

Może cię dzisiaj zobaczę,

tulipanami zasłonię łzy

i wtulę się w twe spojrzenie spokojne….?

Ktoś odszedł na zawsze,

jutro zamkną się drzwi,

a klucz wrzucą do skrzynki wiecznej.

W kartoniku zasnął mały ptaszek,

dotykam jego piórek orzechowych,

może odfrunie silniejszy ,niż przed godziną?.

Dopala się wczorajsze ognisko,

ciepło wnika w zmarznięte dłonie

pokryte jeziorną mgłą.

Może miłość daje siłę

na chwile trudne i szare,

a może otwiera szerzej oczy na każdy pączek,

na każde źdźbło rodzącej się trawy,

białego zawilca,tulipana poranionego chłodem?.

Zatrzymuję myśli w kwiecie pierwszej czereśni,

chcę ciebie zobaczyć,

dotknąć twoich rąk

i zwyczajnie tobą się cieszyć……..jm