Bałwan w zapomnianej czapce…

Za oknami jeszcze jesień bura,

a ja już tęsknię za zimą,

za bałwankami pod oknem

w czpkach zapomnianych,

za sankami i śnieżkami.

Ogień w kominku wesoło tańczy

za osmoloną szybą,

a ja zaglądam do świątecznych

przepisów na pierniczki,ciasteczka imbirowe…

Robię gwiazdy z papieru,

suszę jabłka bez nazwy,

nucę pieśni pachnące

cynamonem z goździkami.

Tęsknię za zimowym lasem,

za polami rysowanymi zajęczymi tropami,

czekam wtulona w ciepły szal

na koncert skrzypeczków świerszczowych

i dzwoneczków maleńkich zawieszonych na gałązce świerkowej….jm