Od rana przynoszę jabłka do domu.Zapach tego owocu roznosi się w cieple kominkowego ognia.Będę robić kompoty,dżemy ,musy,galaretki,część ususzę,zrobię również pyszny soczek.Obrodziły również maliny,z których zrobię soki i musy.Moi domownicy uwielbiają naleśniki z jabłuszkami i malinami,racuszki,jabłeczniki…Szperam po czasopismach z przepisami,zaglądam do książek kucharskich.Po jabłkach zabieram się za dynie i jarzębinę….Smacznej jesieni….jm