Patrzę na Ciebie zachłannie Mamo,
uśmiechem topisz smutek
głęboko ukryty w mym sercu.
Śpisz tak spokojnie,cichutko,
nasłuchuję kiedy wstaniesz,
bo wtedy wypijemy poranną herbatkę,
zjemy pyszne rurki z kremem.
Patrzę na Twą mizerną twarz,
na Twe zamyślenie
podparte delikatnymi dłońmi.
Wkrótce poszukamy wiosennych żonkili,
letnich malin na skraju lasu…
Będzie dobrze Mamo,
moja mała zagubina dziewczynko….jm
mojej Mamie……