Na paluszkach leciuteńko
przemykam po powiekach,
bawię się rzęsami,
w źrenice niebieskie
zaglądam z przejęciem.
Na ustach kładę
tęsknoty oddech,
wygładzam drżące
kąciki uśmiechu.
Nie smuć się,
nie płacz kiedy
zapomnę jak smakują sny!
Odnajdę ciebie wśród tysięcy
kropel łez,
oczu gorejących niezapomnieniem,
w delikatności twego przebywania,
dniach bez zaćmienia,
w filiżance z zieloną herbatą z księżycem…jm