Ciepło przedświątecznego domu….

Zrobiło się cicho i pusto,moje Skarby wyjechały do Poznania i Gdańska.Kiedy wszyscy byli,dom wypełnił się rozmowami,śmiechem,zapachami domowego ciasta,smakołyków i ciepłem.Posesja została pięknie wygrabiona,wysprzątana z niepotrzebnych rzeczy.Teraz może być już zima.Ale najmilej było wtedy ,kiedy wszyscy zasiedliśmy do robienia świątecznych bożonarodzeniowych kartek.Było kolorowo i radośnie,każdy robił jak potrafi najlepiej.Potem odbyło się pisanie listów do św.Mikołaja,wykazu zakupów , potraw wigilijnych i swiątecznych.Skarby przyjadą przed samymi świętami,więc trzeba było wszystko dokładnie rozpisać.Wiki była w swoim żywiole,rozbawiała i wzruszała nas do łez.Marzę ,aby tak było zawsze.Pełna chata z zapachem rodzinnego szczęścia!!!jm