Najmniejszy kwiat na świecie…..

Kiedy siałam fasolkę szparagową,usłyszałam rozpaczliwe” kwaczenie ” kaczki.Spojrzałam na staw i zobaczyłam czarną kotkę Coni,która chodziła przy szuwarach.Szybko pobiegłam i ku, mojemu zdumieniu w tatarakach siedziała wystraszona dzika kaczka ze swoimi ośmioma kaczątkami,brązowo czarne puchate kuleczki.Pośpiesznie wypłynęły na staw.Maleństwa płynęły tak,jakby były na baterie,równiutko jedno za drugim.Kiedy podeszłam bliżej,wystaszone wyskoczyły z wody i kładką przeszły nad staw sąsiadów,jest tam dużo rzęsy wodnej,którą się ze smakiem objadają.Przeczytałam ,że rzęsa wodna jest najmnieszym kwiatem na świecie…..jm