Zanoszę tobie szafirkowy bukiet
z papuzimi maleńkimi tulipanami,
które mocno przytulam do serca.
Najpierw wycałuję w nich wiosenny oddech,
abyś wiedział,że dotykały je moje usta,
moje dłonie i nienasycone pięknem źrenice..
Nie wiem gdzie teraz jesteś,
ale dla ciebie stanę się latawcem
z dziecinnych wietrznych dni,
dominem,które znalazłam w koszu
po zapomnianych zabawkach.
Dla ciebie jestem zwariowana ładnie,
roztańczona i zakochana,
zapatrzona i skryta,
ciekawa życia i człowieka,
zwyczajna ze mnie kobieta….jm