Tu wszystko pachnie wiosną,
śpiewem skowronków,
deszczem grającym na mlodych listkach wierzby,
i skrzeczącą sroką.
Zakwitła już czereśnia,
niemrawo wypuszcza swoje pączki brzoskwinia
i czerwony agrest.
Motylami utkano łąki nad stawem
i stokrotkami zwyczajnym uśmiechem.
W moim cichym zakątku
czytam ksiązki kupione na zimowe wieczory,
rodzą się pomysły,
zielenią okryte marzenia
i cisza,która wcale nie boli ,a koi.
Tak tu dobrze jest mej duszy,
zachwyt ciągle wydłuża swe nici ze szpulki babiego lata,
tu w moim tomaszowym zakątku,
zawsze pachnie nadzieją ,czekaniem i miłością….jm