Mój cichy zakątek Wiernego Tomasza….

Tu wszystko pachnie wiosną,

śpiewem skowronków,

deszczem grającym na mlodych listkach wierzby,

i skrzeczącą sroką.

Zakwitła już czereśnia,

niemrawo wypuszcza swoje pączki brzoskwinia

i czerwony agrest.

Motylami utkano łąki nad stawem

i stokrotkami zwyczajnym uśmiechem.

W moim cichym zakątku

czytam ksiązki kupione na zimowe wieczory,

rodzą się pomysły,

zielenią okryte marzenia

i cisza,która wcale nie boli ,a koi.

Tak tu dobrze jest mej duszy,

zachwyt ciągle wydłuża swe nici ze szpulki babiego lata,

tu w moim tomaszowym zakątku,

zawsze pachnie nadzieją ,czekaniem i miłością….jm