Wielkanocne zauroczenia….

Triduum Paschalne,

przeżywane duchowo tak,

aby na nowo zrozumieć

każdą chwilę z ostatnich dni Jezusa Chrystusa.

Adoracja i spotkanie w ciszy,

wysprzątanie swego wnętrza

i na nowo posadzenie wiosennych kwiatów.

Czekanie na Coś,na Kogoś,

tęsknota i nie zobaczenie się.

Zakwitanie czereśni i brzoskwiń w domowym cieple wazonu.

Baranki i pisanki,wielkanocne smaczności,

poranne przebudzenie na Rezurekcję,

spotkanie przy stole,życzenia.

Dziś mija 8 rocznica śmierci mojej siostry Violi,

kiedy zapalałam znicz,

na niebie zalśnilo słońce.

Miałam nie płakać,ale nie zdążyłam na przyjazd

mojego Anioła.

Nauczyłam się czekać!!!!jm