Nie zamykaj miłości w szufladzie
z byle jak przeczytanymi listami,
nie chowaj jej pod dywan,
bo niewygodna,zbyt trudna.
Nie mów,że w nią nie wierzysz,
bo przecież przemija z latami,
słabnie i robi szczerbata jak stare grabie…
Miłość jest jak dziecko potrzebujące
nieustannej troski,chuchania,całowania zadrapań,
nie potrzebuje tylko szczepień,
choć czasem zastanawiam się nad szczepionką
przed niechowaniem jej do przechowalni
rzeczy niepotrzebnych….jm