A w magnoliach cały ty….

Stałeś taki spokojnie zamyślony,
 słońce wtulało się w twe włosy
wydobywając delikatną jasność.
Magnolia gubiła biało-różowe płatki
otulając swym zapachem nasze bliskie serca,
radość mieszała się z niepewnością,
za chwilę skończą się niepokoje,
a trud nie okaże się nadaremny.
Miałeś taki pachnący policzek,
który z dziecięcą beztroską ucałowałam.
Tyle chwil w mym życiu niezapomnianych,
pytań, na które nie muszę znać odpowiedzi już teraz…
Najważniejsze ,że mogłam ciebie zobaczyć,
zajrzeć w łagodne oczy,
myśli,które były tylko twoje…
A magnolia?…..jm