Wiosną rodzi się nadzieja,
z maleńkości rozkwita w marzenia płonne,
w zapachy świeżości i pastelowe barwy z dzieciństwa,
które skrywane w pamięci nie blakną,
a nasyconymi się stają.
Śpiewy,szemrania,kwilenia,klekoty,
sprawiają ,że podnosimy do góry wzrok,
odkrywamy na niebie stokrotki delikatne,
morelowe tulipany i herbaciane dzikie róże
zapomniane od lat.
Bo, z wiosną rodzą się małe życia,
nagie,nieopierzone straszydełka.
Rodzą się też nasze pragnienia,
aby dotknąć i poczuć drżenie maleńkości,
które przy nas rozwija się i odfruwa do szafirkowych myśli….jm