Ukrywasz twarz w mocnych dłoniach,
uśmiechem chmury przeganiasz,
mężczyzno skryty,kochany,
świat mój sobą przesłaniasz…
Na plaży ciebie spotykam,
w ogrodzie z jarzębinami,
w murach chłodnych i cichych,
z zamyślonymi oczami…
Bez ciebie nie ma pór roku,
nie kwitną sady,ogrody,
niezapominajek też nie ma
i nie ma źródlanej wody…
Lecz wiem,że jesteś mężczyzno,
jakie drogi prowadzą do ciebie,
może kiedyś napiszę list krótki,
o zapłakanym niebie….jm