Papierowe żaglówki…

Dzień upłynął na zrywaniu jabłek,gruszek i opieniek,które odkryłyśmy za stodołą na starych pniach.Z jabłek zrobiłam dżemy,gruszki zrobiłam w syropie,a opieńki zamarynowałam.Każdego dnia odkrywam zapachy jesieni,szukam czerwonych liści,w których przegląda się zachodzące słońce.

Na dobranoc
w ciszę ubiorę sen,
zrobię gorące kakao
z rogalikiem księżycowym
i poduszkę ogrzeję gwiazdami…
Na dobranoc
ucałuję myśli smutne,
aby rano już nie pamiętały złego,
wyprasuję zmarszczki na jeziorze łez,
aż żaglówki papierowe usną też…jm