Za chwilę wszystko się zmieni,
zapach domu,
meble staną w innych miejscach.
Przez inne okna będę wyglądać na świat,
w końcu zobaczę łany zbóż,
srokę,szpaki na czereśni,
a trzy duże świerki,
bedą mnie budzić swoim szumem.
Będę chodzić rano boso,
wypiję kawę z żabami nad stawem,
a wieczorem zasnę przy świerszczowej muzyce….
Ale,to dopiero za miesiąc….jm