Stokrotki na źrenicach dnia…

Kiedy Ciebie zobaczę,
namaluję stokrotki na źrenicach dnia.
Serce ogromne zrobię z tęczy
i dam aniołom,aby zawiesiły
je na najniższej chmurce.
A potem zaproszę na kolację
nad rozrechotanym żabim stawem,
poczęstuję delikatnym lipowym miodem
na chrupiącej skórce razowego chleba,
herbatką z melisy zielonej z miętą….
A chrabąszcze niech przypominają
dziecinne ,chrzęszczące letnie wieczory…jm