Przebiśniegi dziewiczej urody,
tulipany silnej zieleni,
a w leszczynie dzięcioł zabawny,
kolorami w słońcu się mieni.
Dwa winniczki jeszcze smacznie śpią
i o wiośnie w zasklepionych,
wapiennych skorupkach śnią.
Rozmarzyłam się jak licho,
tak tu dobrze,tak tu cicho…
Ale, ktoś zadzwonił do mnie,
bo zobaczył jak zaczarowana
w tym ogrodzie sobie stałam.
Skończyła się moja cisza mała,
bo czerwoną kurtkę miałam….jm