Zapukała jesień
w okno zapłakane,
pajęczynę w rogu
otuliła mgłą.
Liśćmi opatrzyła
chorą jabłoń w sadzie,
a w kałuży małej
zaszkliła swe łzy…
Zamyślił się Anioł,
w skrzydła białe wtulił,
czas w piecach rozpalić
i samotnych chorych
w cierpieniu przytulić…jm