Pomyślałam sobie,że czas zacząć robić świąteczne kartki,zastanowić się nad wystrojem okien,zrobić sobie ciepły szal na zimę.Zaczynam myśleć powoli o prezentach,nawet kilka już zrobiłam i schowałam głęboko w szafie.Czas pozłocić orzechy,szyszki,żołędzie.Pojadę jeszcze po gałązki dzikiej róży,pięknie będą wyglądały w czystym szklanym wazonie.Może zdążę wyhaftować anioła,albo św.Rodzinę…Tyle mam w głowie pomysłów,teraz tylko je zebrać i zrealizować…Jestem ciekawa,czy w tym roku zamarzną kałuże…,bo ja lubię sobie pochodzić po takim kruchym lodzie…jm