Spiżarnia wiewiórki…

Zapach suszonych grzybów,

marynaty z borowików.

Powidła śliwkowe,

rogaliki z nadzieniem różanym.

Koszyk z wrzosem,

w koszu kasztany ,żołędzie,orzechy.

Modrzewiowe szyszeczki ,

brzozowe i klonowe listeczki.

Konfitura jarzębinowa z jabłkiem,

miód,herbatka z lipy i mięty przedziwnej…

Wiśniowa rozgrzewająca nalewka,

gruszki wtulone w sianko pachnące ziołami…

A za oknem rozpadało się  deszczysko,

zatańczyły liście na kałuży pomarszczonej wiatrem.

Jesień przyszła do mnie z wiewiórką i babim latem…jm