Ostatnie dwa dni spędziłam w Dolinie Charlotty, na" Święcie Legendy".Wystawiałam swoje prace.Spotkałam cudownych ludzi,otaczała mnie piękna przyroda.Przeżyciem dla mnie było spotkanie z p.Krystyną Prońko i to ,że mogłam podarować jej swoją pracę w podzięce za piosenki ,które z drżeniem serca słucham.Dziękuję jej za to,że zapamiętała mnie i podarowała swoje płyty,byłam w szoku!…Dziękuję Bogu za te chwile i za ten moment,kiedy Dolina Charlotty zapadała w sen, otulona mgłą z nad jeziora i koncertem świerszczy.Stałam tam urzeczona widokiem,zapachem i tym czymś ,czego opisać nie potrafię..A dzisiaj rano dowiedziałam się ,że odchodzi od nas s.Monika.Zajmowała się naszymi dziećmi ze świetlicy,mam nadzieję ,że promyki miłości z jej serca,którymi nas ogrzewała zostaną w nas na zawsze.Mam nadzieję ,że praca z dziećmi z Domu Dziecka pod Poznaniem ,zaowocuje jeszcze gorętszymi promykami ,które w tamtych dzieciaczkach zaszczepi.Diękuję!!!jm