Zielona chusta…

A kiedy będę już staruszką,

usiądę na ławeczce z dawnych lat.

Głowę przytulę do słoneczników

i różowo-bordowych malw.

Zieloną chustą okryję wspomnienia,

zapachem poziomek nasycę usta.

A może mnie już nie ma,

tylko została, ta zielona chusta?