A kiedy będę już staruszką,
usiądę na ławeczce z dawnych lat.
Głowę przytulę do słoneczników
i różowo-bordowych malw.
Zieloną chustą okryję wspomnienia,
zapachem poziomek nasycę usta.
A może mnie już nie ma,
tylko została, ta zielona chusta?
A kiedy będę już staruszką,
usiądę na ławeczce z dawnych lat.
Głowę przytulę do słoneczników
i różowo-bordowych malw.
Zieloną chustą okryję wspomnienia,
zapachem poziomek nasycę usta.
A może mnie już nie ma,
tylko została, ta zielona chusta?