Z parasolem wyjdę na słońce,
niech ma dusza szaleje na wietrze.
Biały piasek zamienię w rozkosz,
słoną wodę osłodzę tańcem.
Zawiruję jak wir w rzece wspomnień,
tyle lat niech odpłynie z odpływem.
Tylko starzec z latarni życia,
nich mnie wiedzie ,aż po życia krańce…jm