Już dziś powiem ,że Ciebie nie było,
ciche słowo,które nie istniało,istnieje .
Woda wypłukała z mego wnętrza przeszłość,
zostawiając obłok białego pyłu.
W ciszy,już nic nie boli,oprócz ust
spierzchłych z gorączki.
Nic już nie ma z tamtych dni,
wstaję i muszę nauczyć się
chodzić ,zaufać na nowo,albo odejść….jm