Biegnę w deszczu…

To dla Ciebie jestem silna,

tylko Ty biegniesz ze mną w deszczu.

Wiatr rozrzuca  połamane gałęzie,

mokra ziemia utrudnia każdy krok…

Podniosłam głowę,

-skąd mam tyle siły?

-Dałeś mi ją,prawda?

Czuję jak wszystko ustaje,

nic mnie nie boli,

tylko słyszę modlitwę mi znaną.

Szeptem zrównuję się z Tobą,

taka jedność,tylko Ty,ja i wiatr…..jm