Wysprzątam swoje wnętrze z niepotrzebnych sprzętów,
wyrzucę starą szafę z dzieciństwa,połamany taboret.
Stare spodnie "Montany",ktore zgubiły prążki czarne.
Klasówkę z matematyki i zadanie z fizyki, chcę w końcu
rozwiązać w swoich snach o szkole.
Stare cmentarze i ja w czarnej ,długiej sukni na grobach moich synów,
których nie miałam ,a w snach ciągle byli.
Mój stary dębie z ławeczką zieloną,porozrzucane nuty ,stary fortepianie,
jabłka w sadzie ,żeliwny kominku,spiżarnio z konfiturami……
Może tylko wszystko delikatnie odkurzę,niech wszystko nabierze
nowego blasku i młodością zapachnie i letnim porankiem przykryję
me sny…jm