Dzisiaj ubiorę mój dom w światełek moc.
Świecami ozdobię okna.
Cytrynkami rozświetlę małe zakamarki,
po świerszczach ,które zasnęły wtulone w puch ,
z mojej poduszki snów.
A jutro wykąpię swą duszę w modlitwie,
powcieram w nią Słowa Twoje Panie.
Potem brokatem z uśmiechów,
posypię wszystkie smutne twarze,
przytulę garnące się dziecko z zasmarkanym noskiem.
Czy pamiętasz ,że aby być szczęśliwym ,
trzeba kochać najpiękniej?