Otulona ciepłym szalem,
otulona miłości spokojem,
wstąpiłam do starej herbaciarni.
Aromat anyżu ,cynamonu,imbiru,
przenióśł mnie w inny zapomniany wymiar.
Przykryte korkiem słoje,
skrywały zapachowe tęsknoty,
zakochanych ludzi.
Filiżanka zadżwięczała dostojnie i
przykryła się delikatnym obłoczkiem pary.
Tylko stare wachlarze, spoczywały na koronkowym obrusie,
obserwując misternym ,ażurowym okiem,
wchodzących i wychodzących ludzi…