W wygodnym fotelu ,
okryta marzeniem ,
przyśniła się Joli ,
biedronka z szerszeniem.
Skrzydełkiem zagrała melodię jej znaną,
zapachniał jej pokój,
lawendą kochaną.
Okryto jej dłonie ,
szaliczkiem czerwonym,
lecz kropki ktoś zabrał i w sen je przemienił.
Jak dobrze ,gdy pachnie miłością do Ciebie,
poleć więc biedronko i zamieszkaj w niebie…