Wszystko w sercu wysprzątam,
wykrochmalę serwetkę
i postawię na niej wieniec adwentowy ,
i cztery świece w czerwień pachnącą ubrane.
Dzisiaj zapalę pierwszą,
niech napełni nadzieją me oczy ,
niech rozjaśni ciepłem serca moje najdroższe.
Oczekujmy,idźmy z lampionem na Roraty,
zbudź domowników swoich, a potem
zaproś na gorącą herbatę.
Niech z każdym dniem serce rośnie,
wybaczy co do wybaczenia,
przecież wkrótce zobaczysz Maleństwo ledwo narodzone…