Otchłań delikatnej materii,
dotykam jej i nic nie czuję.
Ani lęku ,ani upokorzenia.
Wtulam się w nią
i nie wracam już tam,
gdzie było moje serce.
W samotności teraz się wykąpię
i zasnę na poduszce z lawendy…
Otchłań delikatnej materii,
dotykam jej i nic nie czuję.
Ani lęku ,ani upokorzenia.
Wtulam się w nią
i nie wracam już tam,
gdzie było moje serce.
W samotności teraz się wykąpię
i zasnę na poduszce z lawendy…