Zapach róż unosi się magicznym kręgiem,
ciepło faluje na przemian ze światłem,
kolor i zapach.
Związuję wszystko razem zielona trawą ,
układam na niewidocznej przestrzeni
między błękitami nieba.
Dotyk dłoni odcisnął się na płatku
zostawiając swój papilarny znak.
Całuję pączek zerwanej różyczki,
dla której zabrakło pieszczoty słońca.
Patrzę w niebo i widzę moje życie
zamknięte w małej herbacianej róży….jm