Czuję jakbym była poskręcana metalowym drutem,
boli mnie poszarpane serce,zmęczone ciągłą walką .
Oczy wyżłobiła biała sól i wgryzła się w zmarszczki,
nic nie słyszę oprócz bólu ,który rzęzi i tłucze się w mojej glowie.
Gdzie są Twoje słowa, na które czekam?
Znowu wygrałeś,choć w sercu już nie ma żaru ,bo wypłynął i
stwardniał na kość…
Uklęknę za chwilę przed Tobą i oddam to co jeszcze mam do ocalenia.
Pomóż mi wstać i pomóż uwierzyć w to ,
czego uczyłeś mnie od pierwszych dni mojego życia.
Pomóż mi uwierzyć raz jeszcze…..